To już grudzień. Odkąd ostatnio normalnie rozmawiałam z Łukaszem minęło pół roku. Wszystkie pozostałe rozmowy nie można było nazwać rozmowami. Krzyczeliśmy na siebie, warczeliśmy, odpowiadaliśmy sobie półsłówkami. Tęsknię niesamowicie. Najbardziej za Jego spojrzeniem, którym tylko on potrafił mnie obdarzyć. On już właściwie przestał na mnie patrzeć. Szafka, okno, drzwi, ekran komputera, we wszystko się wpatruje, tylko nie we mnie.
''To boli,kiedyś blisko,teraz sobie obcy ludzie..''
Witam ;D chciałam ogłociś iż zostałaś nominowana przeze mnie do Libster Award. Wiecej informacji znajdziesz u mnie na blogu http://sens-istnienia.blogspot.com/
OdpowiedzUsuń